Największy problem miałyśmy z materiałem na suknię, nie mogłyśmy znaleźć nic podobnego i to jeszcze w pomniejszonej wersji. W końcu decyzja padła na pomalowanie gładkiej tkaniny :)
A to Vivien i Vivien :)
I jeszcze brat się załapał na sesję :)
Zdjęcia należą do Pani Gosi
jak zwykle - cudo.
OdpowiedzUsuńWITAM - U CIBIE JAK ZWYKLE PIĘKNIE.POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO DOBRYCH CZASÓW.JOLA
OdpowiedzUsuń