Pracownia nowa. Daleko się nie przeniosłyśmy, bo tylko trochę schodów w dół. Kiedyś było tu pomieszczenie bliżej niesprecyzowanego przeznaczenia. Teraz stukają tu maszyny, a w szyby od zewnątrz kociaki skrobią domagając się głaskania. Do pracowni kotków nie wpuszczamy, ale mamy takiego jednego towarzysza, który zazwyczaj rezerwuje sobie fotel :)
Dział produkcyjny
(Stary Łucznik jeszcze daje radę)
Dział magazynowy
Dział projektowy
Jest i Czarlinek (prawie jak szop ;)
Robi się świątecznie… powoli, powoli...
A tu trochę zdradzę.. Chłopcy nam się "rodzą". Ten na końcu prawie gotowy, a Ci dwaj obok stracili głowę ;) W zasadzie to jeszcze nie zyskali :)
wasze lale są przepiękne i unikatowe, z chęcią zamówiłabym lalę dla mojej Zośki i pewnie niebawem jak będę miała nadprogramową kaskę to zrobię :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwow. dziewczyny pięknie, w takiej uporządkowanej pracowni aż się miło pracuje!!!
OdpowiedzUsuńSuper pracownia- moja jest taka malutka ,pozdrawiam i życzę udanych projektów .
OdpowiedzUsuńŚwietna pracownia :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pokazanie tego wszystkiego "od podszewki". A świąteczna lala ... jak ta lala ;) , cudna !!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:))) Piękne !!! Uwielbiam Wasze lale , choć jeszcze moje córeczki takich nie posiadaja .. i pracownie uwielbiam też , a zwłaszcza panujący w nich artystyczny nieład :) pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komentarze :) Te "kuchenne" zawsze są chętnie komentowane, ale nic dziwnego, my też lubimy poznawać Wasze pracownie :) Na zdjęciach na szczęście nie widać wszystkiego, bo nieład jest … hm.. spory :) Ale cieszymy się z naszego grajdołka i, jak to zwykle bywa, przydałby się większy :)
OdpowiedzUsuńCudowna atmosfera pracowni!
OdpowiedzUsuńW pracowni musi być nieporządek, gdy powstają takie piękne lale.
OdpowiedzUsuńWidzę, że u was także obowiązkowy zestaw maszyna + laptop :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziewczyny z pasją , piękną pasją :)
OdpowiedzUsuń