To dopiero była zagwostka! Koń musiał stać, a lala na nim siedzieć. Musiał być w podobnym kolorze do pierwowzoru (na zdjęciu poniżej koń wygląda na brązowego, ale jest grafitowy) i co najważniejsze musiał wyglądać jak koń!
Po kilku próbach chciałyśmy się poddać. Mama ostatni raz spróbowała i jest!
Lalka też wyszła całkiem fajnie, nawet podobna ;)
Zdjęcia należą do Pana Pawła
ale cudo :)))))) gratulacje :)
OdpowiedzUsuńSuper że się udało ostatecznie zrobić konia :) Lala jak zwykle cudowna.
OdpowiedzUsuńWoow! Fenomenalna! I lala i koń!
OdpowiedzUsuńwspaniałe!
OdpowiedzUsuń