Prawdziwa z niej lalunia :) Renatka uszyta jest z płótna bawełnianego i wypełniona włóknem silikonowym. Jej twarz jest ręcznie malowana farbami akrylowymi. Roma ma ok. 55 cm wzrostu, nie stoi samodzielnie. Ubranka są zdejmowalne.
Zakochałam się w tej lalce! Jest przepiękna! Szkoda, że siostra już dawno dorosła (15-latka już za duża na lalki)bo mam ogromną ochotę ją kupić, tylko nie mam jej komu dać.... :(
Trafiłam do Ciebie z bloga Manualni - już wiem skąd wyróżnienie. Robisz prawdziwe cuda. Pozdrawiam gorąco!
Ależ ... po prostu poezja nie lalka:-) Pozaglądałam też troszkę do każdego kącika u Ciebie, na razie z konieczności tylko pobieżnie. Zostaję:-) Zaobserwowałam Cię z dziką rozkoszą:-) A te torebki Twoje ... Padam do nóżek, i dosłownie:-), i na do zobaczenia:-)
Bardzo ładna - gdyby nie to, że mam już swoją Romę (Roksanę) na pewno kupiłabym ją - uwielbiam takie kolory! :)
OdpowiedzUsuńEs una preciosidad, un bello trabajo.
OdpowiedzUsuńMuchos besitos desde Barcelona.
So beautiful!! Simona
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej lalce! Jest przepiękna! Szkoda, że siostra już dawno dorosła (15-latka już za duża na lalki)bo mam ogromną ochotę ją kupić, tylko nie mam jej komu dać.... :(
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie z bloga Manualni - już wiem skąd wyróżnienie. Robisz prawdziwe cuda.
Pozdrawiam gorąco!
cudo !
OdpowiedzUsuńAleż ... po prostu poezja nie lalka:-) Pozaglądałam też troszkę do każdego kącika u Ciebie, na razie z konieczności tylko pobieżnie. Zostaję:-) Zaobserwowałam Cię z dziką rozkoszą:-) A te torebki Twoje ...
OdpowiedzUsuńPadam do nóżek, i dosłownie:-), i na do zobaczenia:-)