Sonia (3,5) i jej siostra Zuzia (6,5) na swoje towarzyszki wybrały dwie zupełnie od siebie różne lale. Młodsza dostała krasnalinkę - Truskawkę, a starsza taki mały mix Dory z Łucją :)
Ale szczęściary ;O) Ja w ich wieku mogłam marzyć o takiej lali, pamiętam że dziadek kupił mi moją pierwszą wyczekaną lalkę w *rosji* jaka ja byłam szczęśliwa , wszędzie z nią chodziłam a miałam co dźwigać była rozmiarów ROMY - tylko szersza - miała włosy i mogłam ją czesać ;)
Zuzia zostawiła jej imię Dora, bo buźka i ciałko ma Dory:) strój pożyczony od Łucji gdyż lala miała być w romantycznej sukience. Uważam że był to jeden z lepszych zakupów dla moich pociech. Polecam Romy są cudne!
Ale szczęściary ;O)
OdpowiedzUsuńJa w ich wieku mogłam marzyć o takiej lali, pamiętam że dziadek kupił mi moją pierwszą wyczekaną lalkę w *rosji* jaka ja byłam szczęśliwa , wszędzie z nią chodziłam a miałam co dźwigać była rozmiarów ROMY - tylko szersza - miała włosy i mogłam ją czesać ;)
Obie lale cudne, ale jak nazywa się ta druga laleczka, " mix Dory z Łucją"?
OdpowiedzUsuńZuzia z pewnością nadała lali jakieś imię, ale dla nas to jest Dorcia ;)
UsuńZuzia zostawiła jej imię Dora, bo buźka i ciałko ma Dory:) strój pożyczony od Łucji gdyż lala miała być w romantycznej sukience. Uważam że był to jeden z lepszych zakupów dla moich pociech. Polecam Romy są cudne!
OdpowiedzUsuńMama Zuzi i Soni
Bardzo dziękujemy i cieszymy się, że mogłyśmy sprawić dziewczynkom radość :)
UsuńPozdrawiamy
Super ta krasnalinka :)
OdpowiedzUsuńSą super! Aż miło patrzeć na takie laleczki!
OdpowiedzUsuńObie lalunie cudne, a krasnalinka ma świetne kozaczki:)
OdpowiedzUsuń